Rozpoczynamy akcję ciało, bo lato jest bliżej niż myślisz. Dołącz do nas i zacznij przygotowania już dziś. Nie będzie łatwo, ale mamy wskazówki, które pomogą ci osiągnąć wymarzony cel i wskoczyć latem w bikini. Każda z nas znajdzie w swoim ciele coś, co chciałaby poprawić. Punktujemy najczęstsze problemy, na jakie narzekają kobiety i proponujemy sposoby na ich rozwiązanie. Dziewczyny, poznajcie zatem elementarz aktywnej kobiety i do roboty, aby nadchodzące lato było najlepszym z dotychczasowych.
Idealny biust. JEDZ. Przyjacielem twojego biustu – i skóry w ogóle – jest kolagen. Jedz zatem to, co pomaga chronić istniejące już włókna kolagenowe i wspomaga budowanie nowych. Ryby morskie – łosoś, dorsz, makrela, tuńczyk czy sardynki –bogate są w kwasy tłuszczowe Omega-3, które zmiękczają i uelastyczniają skórę. Owoc granatu ma z kolei doskonałe właściwości ujędrniające. Zawarta w czosnku siarka wspomaga produkcję kolagenu, wzmacniającej mięśnie tauryny i lipidów, które naprawiają włókna kolagenu. Pomidory bogate są w naturalny przeciwutleniacz likopen odpowiedzialny za produkcję kolagenu i przeciwdziałanie utracie kwasu hialuronowego. TRENUJ. Czas na nowe przyzwyczajenie: codzienna dawka ćwiczeń poprawi wygląd piersi. Stań przed lustrem i złóż dłonie jak do modlitwy. Łokcie trzymaj na wysokości ramion, zgięte pod kątem prostym. Naciskaj dłońmi na siebie. Zrób 20 powtórzeń. Następnie unoś ramiona pionowo w górę, najlepiej z małym obciążeniem, i opuszczaj je do wysokości piersi. Powtórz 10 razy. Wypróbuj: Modelujący żel do biustu.
Precz z cellulitem. JEDZ. Owoce i warzywa to twój sprzymierzeniec. Cytrusy i wszystkie, które zawierają witaminę C, pomogą w walce z tym, czego chcesz się pozbyć najbardziej – cellulitem. Ananasy mają zaledwie 45 kalorii w 100 gramach i posiadają właściwości, dzięki którym funkcjonuje termin “ujemne kalorie”. Ich enzymy przyspieszają trawienie, oczyszczają organizm i wspomagają odnawianie skóry. Jabłka to bogatew błonnik źródło cennych przeciwutleniaczy i pektyn, nieocenionych w oczyszczaniu przewodu pokarmowego. SKACZ. Bądź jak Rocky – pogoń cellulit skakanką! Skacz jak bokserzy na treningach 6 razy po 3 minuty z minutową przerwą, a spalisz tłuszcz i poprawisz kondycję. MASUJ. Masaż – kolejny wróg cellulitu. Masuj pośladki i uda pod prysznicem specjalną gąbką lub szczotką. Używaj pilingu. Doskonałym masażerem jest również szorstki ręcznik: pobudza krążenie. Wypróbuj: Intensywne serum antycellulitowe z wyciągiem z karamboli.
Smukłe ciało. JEDZ. Aby osiągnąć wymarzoną sylwetkę, odżywiaj się racjonalnie. 5 posiłków dziennie. Energetyczne śniadanie, owocowa przekąska, lekki obiad, jogurt lub twarożek na podwieczorek i warzywa z rybą na parze na kolację. Jeśli zamierzasz pozbyć się kilku kilogramów, zapomnij na jakiś czas o pieczywie i słodyczach. Wino do obiadu lub kolacji zastąp przynajmniej na jakiś czas wodą. Bezkarnie jedz warzywa, ryby i białe mięso, które są źródłem protein, a energii niech ci dodają kasze, fasola, brązowy ryż do obiadu, a na śniadanie rustykalna owsianka. Jedz nabiał. Chude jogurty, biały ser i mleko dostarczają wapnia, mają mało kalorii, a wiele z nich wzbogaconych jest w bezcenną witaminę słońca, czyli D, która czyni cuda dla skóry. SPACERUJ. Załóż słuchawki i idź na spacer. Trenerzy gwiazd polecają intensywny marsz, bo nie trzeba biegać, by chudnąć. Zacznij od kilkunastu minut w szybkim tempie, a jak wzmocnisz kondycję, spaceruj po 30-40 minut dziennie. Wypróbuj: Kuracja liftingująco-ujędrniająca do ciała.
Elastyczna i odżywiona. JEDZ. Badania przeprowadzone na uniwersytetach w Tel Avivie i w Rostocku w Niemczech wykazały, że oliwa z oliwek oraz inne składniki diety śródziemnomorskiej mogą zapobiegać rakowi skóry. Taka dieta nie tylko poprawia zdrowie, ale czyni cuda dla skóry. STOSUJ. Działanie kremów i balsamów wzmocnisz, jeśli skóra, na którą je aplikujesz będzie odpowiednio przygotowana. Usuwanie martwego naskórka pomaga składnikom odżywczym wejść w głębsze warstwy skóry. Podczas kąpieli pod prysznicem używaj pilingu – najlepiej dwa razy w tygodniu. Porządnie wymasuj ciało. Pozbędziesz się zbędnego naskórka i jednocześnie poprawisz krążenie krwi, ujędrnisz i wygładzisz skórę. Po kąpieli posmaruj ciało balsamem nawilżającym. Wypróbuj: Odżywcze masło do ciała Planet spa, które można kupić z katalogu Avon.
Dobrze nawilżona. PIJ. Wydaje się to oczywiste, ale musimy o tym wspomnieć. WODA to podstawa. Nawilża skórę od wewnątrz. Pamiętaj, by pić wodę często, częściej niż chce ci się pić. Najlepiej mineralną z naturalnie dużą zawartością magnezu. Do diety włącz zdrowe tłuszcze, czyli oliwę i morskie ryby. Ich dobroczynne działanie zabezpiecza skórę przed utratą nawilżenia. DBAJ. Chroń skórę przed wysuszeniem. Nie nadużywaj kąpieli. Paradoksalnie, zbyt dużo wody, zwłaszcza twardej, a taką większość z nas ma w kranach, wysusza skórę. Gorąca kąpiel to dodatkowe zło. Katharine Hepburn, pytana o swą nieprzemijającą urodę odpowiadała, że codziennie rano bierze zimny prysznic! Używaj olejków i balsamów do ciała – takiego nawilżenia pragnie twoja skóra. Słońce to zdrowie, ale staraj się go nie przedawkować. Nie bądź tak beztroska jak Brigitte Bardot w młodości i używaj kremów z filtrem. Wypróbuj: Mineralny olejek w sprayu z połyskującymi drobinkami.
Miękka i gładka. TAK. Do depilacji używaj kosmetyków zawierających składniki wygładzające. Regularna depilacja przyzwyczaja skórę i uodparnia na podrażnienia. Ciepła kąpiel przed depilacją zmiękczy włoski i otworzy pory. Bolesnemu wrastaniu włosków zapobiec mogą regularne pilingi, byle nie przed i po depilacji – za dużo podrażnienia jak na jeden raz. NIE. Jeśli depilujesz nogi, to nie wystawiaj ich zaraz po tym na słońce, bo narazisz skórę na hiperpigmentację, co oznacza, że depilowane części ciała ściemnieją. Na stałe. Po depilacji wyglądałoby to tak, jakbyś opalała się przez sitko. Lepiej usunąć włoski dzień przed wyjściem na plażę. Uwaga na depilację woskiem przed i w czasie miesiączki, kiedy jesteś szczególnie wrażliwa na ból. Ta radykalna metoda jest wówczas bardziej bolesna. Wypróbuj: Krem depilacyjny okolic bikini.