Sztuka zamknięta w butelce. Gdy kupujesz zapach, kupujesz coś więcej... To bardzo często dzieło sztuki zaklęte w wyjątkowej butelce. Sztuka walki o Twoją uwagę. Przysłowie nie oceniaj książki po okładce straciło na znaczeniu. Przynjamniej na targowisku próżności, jakim jest świat zapachów. Teraz to okładka, czyli flakon, liczy się bardziej niż zawartość. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Na półce w łazience obok ulubionego zapachu mamy... inne ulubione zapachy. Średnio 5, które nosimy w zależności od nastroju. Z kolei w perfumeriach, pośród setek innych, stoi twój kolejny wymarzony zapach. Jak go znajdziesz, jeśli go nie zauważysz? Dlatego w perfumeriach trwa zapachowa wojna. Stawką jest twoja uwaga i twój portfel. Bronią: atrakcyjna forma flakonu ocierająca się o dzieło sztuki. Legendarny projektant flakonów Marc Rosen, który zaczynał karierę w 1972 roku w Avon, twierdzi, że opakowanie to cichy sprzedawca perfum. Herve Leger – uwodzi nie tylko zapachem, ale również seksownym i ponętnym flakonem. Tak samo jak ikona marki, sukienka-bandaż, flakon obiecuje zmysłową podróż do krainy uwodzenia.
Sztuka proporcji. Marc Rosen uważa, że przy projektowaniu flakonu najważniejszą decyzją, jaką podejmuje projektant na początku jest to, czy pierwsze skrzypce ma grać butelka, czy nakrętka. Jeśli obie części konkurują ze sobą, to praca projektanta nie ma sensu. Widać, że tej zasadzie hołdują twórcy flakonów już od starożytności. Kamienne i alabastrowe wazy w Egipcie, ręcznie malowane flakony w antycznej Grecji i różnorodne kształty, od zwierząt po kiście winogron, które wydmuchiwali ze szkła starożytni Rzymianie – wszystkie ukazują estetyczną świadomość i dążenie do piękna. A jeśli chodzi o pierwszeństwo: w tych czasach głowną rolę grał flakon. City Rush – prostopadłościan, w jakim zamknięty został ten zapach, to ukłon w stronę modernistycznej architektury. Klasyczna prostota i odważny monogram na froncie to synonimy najlepszych marek modowych.
Sztuka klejnotu. Czy butelka perfum może być klejnotem albo strojnym dodatkiem? Nie jest to pomysł nowy, pomimo tego że butelki są dziś coraz bardziej ekstrawaganckie. Dawniej małe buteleczki perfum w kształtach przypominających drogocenne kamienie były dodatkami do strojów. Noszono nawet kolczyki, do których wkładano nasączone perfumami kawałki materiału. Pachnący talizman na szyi? Dlaczego nie! Włóż pierścień z wydobywającym się z niego ponętnym zapachem i owiń sobie kogoś wokół palca. Bogata tradycja z pewnością zainspirowała jubilerów, którzy z powodzeniem weszli na rynek perfum. Pierwszą firmą, która wypuściła swój zapach był francuski Van Cleef & Arples. Sukces skusił pozostałych. W 1986 roku pojawił się jeden z bestsellerów wszechczasów – zapach Panthere od Cartiera w formie godnej szlachetnej zawartości. Tiffany. Bvlgari, Chopard, Boucheron – każda z tych jubilerskich marek ma swój luksusowy zapach. Ballroom Beauty, Latin Sensation – ta ekskluzywna para zapachów powstała we współpracy z telewizją BBC na fali sukcesu brytyjskiej edycji „Tańca z gwiazdami“. Flakony w stylu glamour wyglądają jak kryształowe kule z parkietu, które błyszczą i dodają tańcu magii.
Dzieło sztuki. Sztuka i przemysł perfumiarski są ze sobą złączone od zawsze. Perfumy, niczym prawdziwe skarby, potrzebują odpowiedniego flakonu, a nikt nie stworzy bardziej ekstrawaganckiego opakowania niż artysta. W dekadenckich czasach art nouveau i belle époque, kiedy królowały kwiatowe i orientalne wzory, sztuka przenikała duchem epoki, a duch miał zapach najlepszych perfum. Na początku XX wieku butelki perfum projektowali tacy artyści jak Alfred Mucha i architekt (m.in. słynnych portali stacji paryskiego metra) Hector Guimard. W latach 50., na długo zanim stworzył zapach-hołd dla ukochanej Gali, Salvador Dali zaprojektował flakon perfum Monsieur Marquay dla marki Marquay. Dzisiaj na aukcjach, flakony zaprojektowane przez słynnych artystów osiągają niebotyczne ceny. Little Black Dress – mistrzowie zapachu Avon, zainspirowani małą czarną sukienką Chanel, stworzyli klasycznie stylową wodę toaletową. Projektant zamknął ją w prostej, eleganckiej butelce z dwukolorową nakrętką.
Ekskluzywna sztuka. Pierre Dinand jest prawdziwą gwiazdą pośród projektantów flakonów. Był pierwszym, który projektował butelki na wyłączność. Z wykształcenia architekt, art director w agencji reklamowej, która dostaje zlecenie od jednego z ekskluzywnych klientów – Marcela Rochasa. Dinand zostaje wyznaczony do zaprojektowania flakonu perfum noszących imię Heleny Rochas. Zarówno zapach jak i flakon Madame Rochas są wielkim sukcesem. Projekt otwiera Pierre’owi Dinand drzwi do wielkiej kariery, za którymi stoją w długiej kolejce: Pierre Balmain, Pierre Cardin, Christian Dior, Yves Saint Laurent... Lacroix – flakony Christiana Lacroix dla Avon wyrażają zamiłowanie projektanta do bogatych haftów i odważnego użycia kolorów. Inspiracją były wzory z żółto-różowych płacht, jakich używają torreadorzy podczas walk z bykami.
Sztuka przyciągania. Dziś flakony mają podobne zadanie – najlepiej oddać naturę zapachu zanim go powąchasz. Jest to przyczyna, dla której butelki stają się coraz bardziej wymyślne. Flakony obiecują wiele, a nasza radość jest tym większa, gdy za obietnicą idzie jej spełnienie. Flakony w perfumeriach wdzięczą się do nas niczym kwiaty na łące do motyli – stąd ich atrakcyjne formy. A co może przyciągnąć uwagę kobiety bardziej niż piękny kwiat? Flakon najnowszego zapachu Avon Only Imagine... wygląda jak kwitnąca piwonia, która kusi obietnicą romantycznej podróży do krainy zmysłów.